20. Urządzenia do fertygacji, jakie prawidłowo wybrać, do naszej plantacji? 

Kliknij i posłuchaj dwudziestego odcinka podcastu, Calfert o Uprawie w Twojej ulubionej aplikacji podcastowej;

Prowadzisz fertygację na swojej plantacji? Posiadasz nawadnianie kroplowe i chciałbyś dowiedzieć się, jakie są techniczne możliwości podawania pożywki nawozowej? Jakie są typy urządzeń do fertygacji? Jaki typ urządzenia wybrać do prowadzonej uprawy? Jakie wady i zalety mają poszczególne urządzenia? Jakie typy urządzeń sprawdzą się w uprawie glebowej, a jakie w podłożach o ograniczonej objętości? Na te i inne pytania związane z urządzeniami do podawania pożywki będziemy się starać udzielić odpowiedzi w tym odcinku podcastu Calfert o Uprawie, do wysłuchania którego bardzo serdcznie zapraszamy na anszej stronie calfert.pl oraz w twojej ulubionej aplikacji podcastowej. 

Zapisz się aby otrzymać powiadomienia o nowych odcinkach podcastu Calfert o Uprawie!
Klikając przycisk „Zapisz się!” wyrażasz zgodę na otrzymywanie od nas newsletterów i akceptujesz Regulamin. Będziemy przetwarzać Twoje imię oraz adres e-mail w celu przesyłania Ci informacji handlowych. Administratorem Twoich danych osobowych jest Calfert Sp. z o.o. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityka prywatności.

Poprzednio poruszonym przez nas tematem było nawadnianie plantacji. Kwestia ta jest na tyle ważna i potrzebna, że poświęciliśmy jej aż dwa artykuły. Serdecznie zapraszamy do przeczytania ich oraz do posłuchania podcastu Calfert o Uprawie,  odcinków 18 i 19. Przekazane tam wiadomości stanowią doskonałą podstawę do tego, czym zajmiemy się teraz. Omówimy temat urządzeń rozprowadzających wodę ze stężoną pożywką ze zbiornika do magistrali, która z kolei rozprowadzi je do linii kroplującej, które podadzą wodę wraz ze składnikami pokarmowymi w strefę korzeniową roślin. 

Bardzo prosimy, podziel się podcastem Calfert o Uprawie, ze swoimi znajomymi plantatorami, sadownikami. Za każdą recenzję, komentarz i polecenie bardzo serdecznie dziękujemy.

Chcesz 5% rabatu na nasze produkty?
Chcesz otrzymać 5% rabatu na zakup produktów Calferta, w sklepie wpolu.pl?
Klikając przycisk „Zapisz się!” wyrażasz zgodę na otrzymywanie od nas newsletterów i akceptujesz Regulamin. Będziemy przetwarzać Twoje imię oraz adres e-mail w celu przesyłania Ci informacji handlowych. Administratorem Twoich danych osobowych jest Calfert Sp. z o.o. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityka prywatności.

Pożywki stosowane do fertygacji to mocno stężone roztwory, zatem urządzenia stosowane do podawania pożywki w magistralę muszą być przystosowane do pracy w warunkach wysokiego zasolenia, inaczej mówiąc, muszą być odporne na korozję. Podawanie pożywki do magistrali wodnej daje możliwości prawidłowego zaopatrzenia roślin zarówno w wodę, jak i w składniki pokarmowe. Jest to niezwykłe udogodnienie podawania wody i składników pokarmowych bezpośrednio w strefę korzeniową roślin.  

Ale dlaczego fertygacja jest lepsza, niż stosowanie nawozów posypowych?

Czy ciągłe podlewanie roślin czystą wodą jest na dłuższą metę korzystne, czy może wpłynąć negatywnie na wzrost i rozwój roślin? Pytanie z jednej strony banalne, z drugiej zaś należy je zadać, ponieważ rośliny do prawidłowego wzrostu i rozwoju potrzebują i wody i składników pokarmowych, a fertygacja to technika podawania nawozów rozpuszczonych w wodzie wraz z nawadnianiem kroplowym. 

Linie kroplujące dostarczają wodę i składniki pokarmowe bezpośrednio w strefę korzeniową roślin, z których te mogą bezpośrednio korzystać. Jeśli nawóz granulowany podawany posowypowo spadnie w okolice strefy korzeniowej i się rozpuści, uwalniając składniki pokarmowe do gleby, to również efekt żywienia roślin zostanie osiągnięty. Jeśli granule nawozu spadną poza strefę korzeniową w międzyrzędzia i tam się rozpuszczą, to najprawdopodobniej korzenie roślin uprawnych nigdy nie skorzystają z tych składników pokarmowych. Dlatego podawanie nawozów poprzez fertygację jest bardziej precyzyjne i dokładne. Fertygacja daje zatem tę przewagę, że umożliwia precyzyjne dostarczenie nawozu wprost do roślin. Jest najbardziej efektywną i oszczędną metodą podawania wody i składników pokarmowych.

Jeśli stosujemy fertygację, pamiętajmy o instalacji filtrów na magistrali wodnej. 

Zanim przejdziemy do omówienia typów urządzeń wykorzystywanych do fertygacji, porozmawiajmy chwilę o filtrach. W kwestii filtracji wody także jest możliwość wyboru wielu różnych opcji i możliwości filtracji wody. Wskazane jest zamontowanie filtra dyskowego za miejscem, gdzie jest wpięte urządzenie podające pożywkę do magistrali. Ponieważ w instalacji możemy mieć różnego rodzaju filtry, zawsze należy pamiętać, żeby za urządzeniem do fertygacji zamontować filtr dyskowy.  Konieczność ta wymuszona jest przez ekonomię – czyszczenie linii kroplującej – przewodów i emiterów, jest często albo trudne albo niemożliwe, albo bardzo drogie i nieopłacalne. Natomiast czyszczenie filtra dyskowego jest szybkie, bezproblemowe i możemy to zrobić sami. Wystarczy odkręcić denko, wyjąć filtr i wypłukać go. Jest to najlepszy sposób na pozbycie się wszystkich części nierozpuszczalnych, które znajdują się w pożywce. Te części to zanieczyszczenia mechaniczne lub trudno rozpuszczalne związki chemiczne, które trafiły do nawozu słabej jakości. Trzeba jednak wiedzieć, że filtr dyskowy nie będzie wyjątkowo skuteczny, jeśli chodzi o wyłapanie osadów wytworzonych wskutek reakcji chemicznej zachodzącej już w samym koncentracie. 

Jeśli jest taka możliwość, warto zastosować dwa filtry. Pierwszy, o dużym przekroju, na odcinku między ujęciem wody, a urządzeniem dozującym. To zapobiegnie pierwotnemu zanieczyszczeniu pożywki częściami ze studni. Zdarza się bowiem, że pompa głębinowa pobiera jakieś cząsteczki, które mogą się dostać do instalacji nawodnieniowej i powodować zatykanie jej najmniejszych elementów, głównie emiterów. Filtr ten warto sprawdzać raz w tygodniu, przy czym ma on najczęściej manometr, dzięki któremu widać, że jeśli ciśnienie na wyjściu spada, to trzeba filtr wyczyścić. Drugi filtr należy założyć za dozownikiem. Jest on zwykle o dokładniejszym stopniu filtracji, dzięki czemu może wyłapać to, co przepuścił pierwszy filtr. Oba filtry cechują się możliwością wyłapania cząstek o różnej średnicy. Parametr, który to określa, to liczba mesh i oznacza ona ilość oczek na cal kwadratowy, na siatce filtracyjnej. Najlepiej wybierać siatki w przedziale od 100 do 180 mesh. Siatka mająca poniżej 100 mesh nie wyłapie dostatecznej ilości części nierozpuszczalnych, siatka powyżej 180 mesh, bardzo obniży ciśnienie w instalacji i może powodować zbyt intensywną filtrację.
Każdy filtr ma metryczkę, dzięki której wybór odpowiedniego filtra nie będzie problemem. Zawsze możemy dopytać u sprzedawcy albo w firmie nawodnieniowej o odpowiedni filtr do naszej instalacji, czy wybranej linii kroplującej. 

Typy urządzeń do podawania pożywki nawozowej – inżektor

Podstawowym, najłatwiejszym i najtańszym w użyciu urządzeniem do podawania pożywki jest inżektor, czyli zwężka Venturiego. Zasada działania jest prosta. Ciecz przepływająca przez przewód o jakimś przekroju wytwarza podciśnienie. Jeśli do niego podłączony jest przewód o mniejszym przekroju, to wędrujący z dużym ciśnieniem strumień, będzie pociągał koncentrat pożywki nawozowej. Urządzenie to nie posiada napędu, pracuje wyłącznie na ciśnieniu, które wytwarza pompa głębinowa. Metryka urządzenia określa minimalne ciśnienie wejściowe oraz wyjściowe. Jeśli do zwężki przyłączony jest wężyk ssawny, to on ma na ogół zawór przelotowy. Parametry zwężki są podane do pełnego otwarcia zaworu, czyli na pełen przepływ. W przypadku nieprawidłowości w działaniu, można regulować ciśnienie tym zaworem. Namawiamy do założenia zaworków przed i za by-passem inżektora, aby sterować i regulować ciśnienie robocze, a tym samym siłę ssącą z jaką inżektor wysysa stężona pożywkę z zbiornika do magistrali.
Należy zapamiętać, że jeśli inżektor jest otwarty na pełen przepływ i działa poprawnie, to rozcieńczenie, które robi wynosi 1 do 100. Oznacza to, że jeżeli przez inżektor przepłynęło 100 litrów wody, to pobranego koncentratu powinien być 1 litr. Daje nam to stężenie na poziomie 0,1% pożywki gotowej do podlewania. Jest to uniwersalne stężenie fertygacyjne, najczęściej spotykane i dość bezpieczne dla większości upraw. Jeśli chcemy zwiększyć stężenie, możemy to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy (ryzykowny i zawodny) polega na zastosowaniu większego przepływu pożywki stężonej, drugi zaś to dwukrotne stężenie ilości nawozów w zbiorniku gdzie przygotowujemy pożywkę stężoną. Zdarza się także, że roztwór nadmiernie stężony może wykazywać tendencję do sedymentacji soli na dnie, co powoduje, iż nie mamy kontroli nad składem podawanej do instalacji nawodnieniowej pożywki nawozowej.  Najlepiej i najbezpieczniej jest w zbiorniku, w którym przygotowujemy pożywkę robienie koncentratów nawozowych 10%.  Przy zastosowaniu inżektora z rozcieńczeniem 1:100 da nam roztwór docierający do strefy korzeniowej, o stężeniu 0,1%. Jest to bezpieczne dla roślin i powszechnie stosowane w technice fertygacyjnej. Jeśli chcemy dać wyższe stężenie pożywki nawozowej, to wystarczy w zbiorniku przygotować koncentrat nawozowy 20%. Podając go w rozcieńczeniu 1:100, osiągniemy 0,2-procentowy roztwór nawozowy docierający do systemu korzeniowego roślin. 

Czasem jeśli występują duże różnice ciśnień i rozcieńczenie nie jest precyzyjne, stosuje się obliczenia dawki nawozu wyrażone w kilogramach na jednostkę powierzchni w danym czasie, czyli najpowszechniej spotykane kilogramów na hektar na tydzień. 

Szczegółowo wyjaśnia to Jarek w 14 minucie nagrania podcastu, dokonując stosownych obliczeń. 

 

Pompki wtłaczające pożywkę do magistrali

Drugim typem urządzeń są pompki podające pożywkę do magistrali. Ich popularność rośnie z roku na rok, a wybór typów i modeli jest coraz większy. 

Aby scharakteryzować te urządzenia, podzielimy je na pompki wtłaczające, przystosowane i zakupione u producenta, z przystosowaniem do podawania nawozów oraz pompki, które plantator sam lub z pomocą fachowca, dostosowuje do potrzeb podawania pożywki nawozowej. W drugim przypadku należy pamiętać, że pracujemy na roztworach stężonych, w związku z tym elementy takiej instalacji muszą być odporne na korozję oraz muszą być przystosowane do kontaktu z silnie stężonymi solami. Pompki przystosowane przez producenta dają nam pewność, że elementy, z których zostały wykonane są trwałe i odporne na czynniki chemiczne. 

Co do zasady oba rodzaje urządzeń niczym się nie różnią. Pompka nawozowa działa tak jak inżektor, z tym że nie jest to przepływ oparty na mechanice cieczy, ale na wtrysku koncentratu  do przepływającego przez magistralę strumienia wody.

Pompka zakupiona w sklepie, z atestem i opisem, wyposażona jest w pokrętło (koloru czerwonego widocznego na zdjęciu), za pomocą którego można ustalić albo ilość wtryskiwanej cieczy albo procent stężenia cieczy gotowej do podlania. Trzeba natomiast dobrze sprawdzić stężenie koncentratu, który należy przygotować. Najczęściej jest to koncentrat 10-procentowy, ale są pompki, które wymagają koncentratu 20- lub 25-procentowego, inaczej nie będą działać poprawnie.

Dlaczego przygotowanie odpowiedniego stężenia koncentratu jest takie ważne? Posłuchajcie 20. odcinka podcastu w 20. minuty. 

Dość ważną kwestią jest kontrolowanie w czasie każdego cyklu fertygacyjnego ilości wody podanej na roślinę lub powierzchnię plantacji oraz kontrolowanie dwóch ważnych parametrów, takich jak pH i EC pożywki podawanej roślinom w danym cyklu. Kontrola tych parametrów oraz ewentualne dolanie czystej wody, jeśli pożywka jest zbyt stężona, lub zatężenie  pożywki, gdy to co wypłynęło z emitera ma zbyt niskie EC, to element kontroli i regulacji podstawowych parametrów pożywki fertygacyjnej, aby to co wyliczyliśmy było podane w strefę korzeniową roślin. Można taką kontrolę prowadzić podstawiając plastikowy kubek z podziałką pod emiter i mierząc za pomocą wspomnianych, prostych pHmetrów i konduktometrów te dwa podstawowe parametry pożywki. Do takiej kontroli każdego plantatora stosującego fertygację gorąco zachęcamy.

W 25 minucie Albert opowiada o pompce, którą zamontował na swojej plantacji – warto posłuchać! Na co zwrócić szczególną uwagę, jeśli wybieramy pompkę do fertygacji i montujemy ją samodzielnie? Aby ciśneinie, jakie generuje pompka fertygacyjna było 100% wyższe, niż ciśnienie, jakie generuje pompa głębinowa na magistrali wodnej, gdzie zamierzamy dokonać przyłącza i wtrysku pożywki fertygacyjnej do przepływającej wody. 

Dosatrony, inaczej dozowniki proporcjonalne

Potoczna nazwa pochodzi od najbardziej chyba znanej firmy, produkującej te dozowniki, czyli firmy Dosatron, choć producentów takich dozowników jest wielu. Dozownik proporcjonalny działa bardzo podobnie do zwężki Venturiego, ale ma pewne ulepszenie. O ile przy zwężce musimy mieć koncentrat o określonym stężeniu, o tyle używając dozownika proporcjonalnego, mamy większą swobodę, jeśli chodzi o stężenie koncentratu, bowiem dozownik wyposażony jest w regulator stężenia pożywki.

Oznacza to, że ustawiając na urządzeniu stężenie na poziomie 1%, to 100 litrów wody zabiera 1 litr koncentratu. Tak właśnie ustawiamy dozownik proporcjonalny, gdy w zbiorniku mamy przygotowany 10% stężony roztwór nawozowy. 

Na czym dokładnie polega różnica pomiędzy dozownikiem proporcjonalnym, a zwężką Venturiego? Właściwie na tym że inżektor działa tylko w oparciu o prawa fizyki i gdy te prawa ulegają zmianie np. ciśnienie w magistrali, to inżektor potrafi również zmieniać parametry pracy, zaś dozowniki proporcjonalne są dokładne, jeśli dozownik nie jest uszkodzony i ustawimy mu 1%, to będzie tak właśnie działał. 

Zaletą dozownika proporcjonalnego jest to, że nie potrzebuje zasilania energii elektrycznej, bo działa na przepływie ciśnienia w instalacji. Wiemy, że plantatorzy sami montują na wózkach, czy ramach, takie dozowniki i przewożą je w różne miejsca na plantacji. Dozownik proporcjonalny w uprawach glebowych jest bardzo pożądany i wskazany do używania.


A co z uprawami glebowymi pod osłonami albo w podłożach o ograniczonej objętości? Czy dozowniki sprawdzą się w uprawach na przykład w podłożu kokosowym?
Jeśli jest to uprawa pod osłonami w glebie, w zupełności wystarczy dozownik proporcjonalny. W podłożach o ograniczonej objętości urządzenie także się sprawdzi, pod warunkiem zakupu urządzenia dobrej jakości oraz regularnego pomiaru parametrów odżywki, przy czym użycie go nie zawsze może być opłacalne, bo taki dozownik nie należy do najtańszych.

Wadą dozowników proporcjonalnych jest to, że ruchome elementy w jego zespole, takie jak sprężyny, czy zapadki zamykające lub otwierają zawory, mogą z czasem ulec odkształceniu lub zużyciu w wyniku pracy i eksploatacji. Prowadzi to do uszkodzenia urządzenia i konieczności wymiany na nowe. Jest to koszt, jaki musi ponieść plantator. Do wad zaliczymy również niemałą ceną dozowników proporcjonalnych, które dobieramy do instalacji nawodnieniowej. Im większy przepływ w metrach sześciennych na godzinę przez magistralę, tym większy dozownik powinien być zamontowany, a co za tym idzie i droższy. Pamiętajmy, aby na zimę demontować dozowniki i przechowywać w cieplejszych pomieszczeniach. 

Komputerowe miksery nawozowe 

Urządzenie, o którym powiemy teraz to skrzyżowanie w najprostszym ujęciu takich elementów, jak pompka nawozowa, zbiornik mieszający, rurki i przewody wodne, czujki do pomiaru EC i pH komputer, oraz umiejętności plantatora w czasie prowadzenia fertygacji. Miksery najnowszego typu są sterowane z urządzeń mobilnych za pomocą przeznaczonych do tego aplikacji. Czy jest to urządzenie drogie? Cóż, cena zakupu nie jest niska, jednak nie jest to jedyny parametr, który powinien być brany pod uwagę, bo efektywność jego pracy jest bardzo duża, a porównując mikser z wyżej omówionymi urządzeniami pod kątem trwałości i wydajności, doprowadza nas do wniosku, że zakup miksera może być zdecydowanie bardziej opłacalną inwestycją. Jeśli właśnie prowadzimy uprawę roślin jagodowych w podłożach o ograniczonej objętości lub w najbliższym czasie zamierzamy taką uprawę rozpocząć, to rozważenie zakupu i instalacji komputerowego miksera nawozowego niejako wydaje się rzeczą nieuniknioną. I należy się zgodzić z Jarkiem, że jeśli zamierzamy uprawiać truskawki czy maliny w przysłowiowym kokosie, to rozbudowa już istniejącego instrumentu do fertygacji, opartego na pompkach nawozowych lub dozownikach, może wydać się dość kosztowna i skomplikowana w złożoności powstałego układu dozująceo, gdy porównamy to i zestawimy razem z komputerowym mikserem nawozowym. Niemniej jednak zachęcamy i gorąco namawiamy, aby takie wyliczenia i spekulacje przed podjęciem decyzji podejmował każdy z plantatorów indywidualnie w oparciu parametry instalacji, czy rozwiązania zastosowane na posiadanej plantacji. 

Na sam koniec tych rozważań zapraszamy do odsłuchania fragmentu na temat podawania pożywek nawozowych do fertygacji przez urządzenia nie przystosowane do tego celu (na przykład opryskiwacze sadownicze). Rozmowa na ten temat zaczyna się w 42. minucie. Posłuchaj jakie zdanie na ten temat Jarek i Albert mają zdanie i przedstawiają swoją opinię. 

Jeśli masz pytania dotyczące systemów uprawy truskawek, to prosimy, skontaktuj się z nami. Skorzystaj już teraz z zakładki ZADAJ PYTANIE.

Bardzo prosimy, podziel się tym podcastem Calfert o Uprawie, ze swoimi znajomymi plantatorami, sadownikami lub warzywnikami. Za każdą recenzję, komentarz i polecenie.

Bardzo Serdecznie dziękujemy za Twoją uwagę.

Do usłyszenia w kolejnym odcinku podcastu Calfert o Uprawie!

Zapraszają: Jarosław Barszczewski oraz Albert Zwierzyński.

Music and Sound effects obtained from https://www.zapsplat.com